POSADA? KARIERA? POWOŁANIE?
praca w naszym życiu ma wyjątkowe miejsce
jak dobrze zarabiasz, dobrze ci idzie, doceniają cię,
dowozisz masz lepszy nastrój, pewność siebie, świat lepiej smakuje
ja tak mam, mają chłopaki z kręgu, lubimy się tym dzielić
praca dla faceta to przede wszystkim bezpieczeństwo,
robimy to dla pieniędzy, wizja pustego konta przeraża,
jeśli jednak robisz to tylko dla pieniędzy,
nie obchodzą cię cele, awans, bycie lepszym w tym co robisz
zaakceptuj fakt, że będziesz tam cierpiał, ciągle patrzył na zegarem
i marzył o weekendzie,
to nazywam „posadą”
praca jako „kariera”, to dążenie do czegoś ambitniejszego,
doskonalenia się, to ciężka praca, poświęcanie innych sfery życia,
ale w zamian uzyskujesz poczucie kompetencji, uznanie, docenienie, bardzo ważne życiowe potrzeby, czasem czujesz się jak w wyścigu szczurów ale jest to niewygórowana cena za to co dostajesz w zamian;
praca może być też „powołaniem” gdy wykonujesz ją także dlatego, że niesie za sobą wyższy
cel, polepsza świat, zmniejsza cierpienie ludzi, wpiera ich, wykonując ją jesteś w transie,
nigdy nie zawołasz :”dzięki bogu już piątek” i nie zrezygnowałbyś z niej nawet gdybyś stał
się bogaty,
głęboko wierzę, a jest to wiara popartą doświadczeniem pracy z mężczyznami, że możemy czerpać więcej satysfakcji z pracy, że nasze zasoby są daleko większe niż nam się wydaje, że możemy w swojej pracy – bez względu na zawód – czuć więcej satysfakcji, kompetencji, wyższego celu/misji – i chociaż co jakiś czas przyjemnie zapomnieć się w pracy.
zainteresowanych pracą nad pracą zapraszam
